Tips for Life (#1: Wear Sunscreen!): http://www.youtube.com/watch?v=sTJ7AzBIJoI

wtorek, 15 marca 2011

Lost in Translation

Pecunia non olet!

Zlecenia mi się sypnęły jak jabłuszka z drzewka przy nawałnicy. A ja głupia wzięłam wszystkie. Jak wyżej zapodane jest: smrodku nie ma.
Tłumaczę i kwiczę – parafraza zgodna z powiedzeniem, bo laptop mogę na kolanach w łóżku trzymać, leżąc...;P
8 godzinek gazu oficjalnego w pracy, plus te extra podłapane fuchy... workaholic strikes again!
Się zastanawiam, czy może fajniejsze by było dać upust sexaholism w stanie kontrolowanym (czyli znaleźć sobie chłopa i mu dogadzać codziennie, 3 razy dziennie) i wtedy bym nie potrzebowała innego uzależnienia.

Tyle ode mnie na najbliższe dwa dni.

17 komentarzy:

  1. Znowu, Aga?! Coś czuję, że interwencja będzie potrzebna! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie! Jak przyjdę... jak pas zdejmę... przez kolano przełożę... ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Mnie ciekawi to wyliczenie 3 razy. Jaka teza matematyczna do niego doprowadziła? ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Oj tam, oj tam. Skądś musze te pieniążki na manhattan z wisienką brać. ;)

    Daro: z samego rana, po powrocie z pracy i w nocy przed snem. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Darling, pamiętaj - co za dużo to niezdrowo. Mówię o pracy oczywiście! ;)
    R.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ależ Darling - a jeszcze w porze lunchu i w środku nocy, no a w weekend to już w ogóle na okrągło. Skoro dogadzać, to bez ograniczeń. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Daro: Weź ty mnie nie denerwuj, co? Już i tak mam potworną migrenę z niewyspania i przepracowania, a ty mi jeszcze tutaj frustrację dodajesz! ;)
    Ja się mogę nie ograniczać - gorzej z wydolnością chłopa... ;P

    OdpowiedzUsuń
  8. Darling: Istnieje takie coś jak pigułka V. A poza tym, skąd takie złe mniemanie o nas, mężczyznach i naszej wydolności? ;)
    A z workaholizmem lepiej uważać, bo to błędne koło - im więcej się pracuje, tym więcej się chce zarabiać, więc znowu się więcej pracuje...
    M.

    OdpowiedzUsuń
  9. M.: Pan Szanowny się tutaj mi reklamuje z wydolnością? ;)
    A workaholizm trzymam pod kontrolą: I can quit any time - I just don't want to. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Darling, dobrego produktu nie trzeba reklamować... ;)
    A gadka "I can quit any time" jest stara jak świat i tak samo długo nieprawdziwa. :)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  11. Hmmm, to może jakaś demo version? Pamiętając zasadę, że towar macany należy do macanta. ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Darling, to jest hardware a nie software ;) W chwili obecnej niedostępne w Polsce. Pojedyncza sztuka może być sprowadzona - ale dopiero za kilka miesięcy. ;)
    M.

    OdpowiedzUsuń
  13. To ja się zapisuję na listę społeczną. ;)
    A teraz naprawdę over and out.

    OdpowiedzUsuń
  14. Aga: „Teraz Polska”! ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Skuba: Jakiś sprzeciw Strona zgłasza?
    M.

    OdpowiedzUsuń
  16. M.: Żadna Strona. I nie zgłasza, bo to nie na miejscu. Zwyczajnie dbamy o naszą Darling. I zazdrościmy czasami innym.

    OdpowiedzUsuń