Tips for Life (#1: Wear Sunscreen!): http://www.youtube.com/watch?v=sTJ7AzBIJoI

środa, 16 lutego 2011

What if Genius Was One of Us

Czasami inspiracja przychodzi z zupełnie niespodziewanego źródła. Czasami widzimy coś co absolutnie zachwyca innowacyjnością, co wprawia nas w podziw nad ludzkim umysłem, który potrafił zrodzić taką ideę i wcielić ją w czyn. Jest wiele takich rzeczy oraz wiele takich umysłów. Niektórych z tych ludzi z pewnością można nazwać Geniuszami, inni są tacy sami jak Ty i ja, lecz po prostu zostali obdarzeni Kreatywnością i Talentem do nadania jej odpowiedniej formy – nawet choćby tylko raz w życiu lub tylko dla zabawy.

*
Ten filmik zobaczyłam po raz pierwszy w niedzielę na pewnym blogu. Osłupiałam, bo zupełnie się nie spodziewałam tego co pojawia się na ekranie w ostatnich sekundach. Ale pomijając komercjalny aspekt… Kreatywność? Jak najbardziej. Geniusz? Śmiem twierdzić, że tak.
The Kinetic Sculptor (Theo Jansen)
http://www.youtube.com/watch?v=a7Ny5BYc-Fs

*
Ten kawałek podarował swoim czytelnikom autor innego bloga. Z pewnością otwarty umysł i wspaniała Wyobraźnia Wizualna towarzyszyły tworzeniu tego clipu.
Tyger
http://www.youtube.com/watch?v=6LsMoUtBlDk

*
Podejrzane po (prawie) sąsiedzku. :) Filmik mnie zachwycił wielką, wręcz namacalną, Wrażliwością i umiłowaniem Kunsztu. IMHO: piękne. :)
Thought of You

*
Wydłubałam na Twojejtubie. Musiałam zobaczyć, czy przypadkiem Konewka się nie pojawi. ;) Pomysł idealny w swojej prostocie i bardzo przyjemne dla oka wykonanie. Zdecydowanie Kreatywność wyczuwalna.
Last Leaf
http://www.youtube.com/watch?v=d-65HmTZzAk

*
Tego Pana chyba nie muszę przedstawiać? Pierwszy raz zobaczyłam z bliska jego sztukę w Paryżu, podczas odwiedzin Centre Pompidou. Zdecydowanie nazywam Go Geniuszem.
Cirque Calder

Ahh, oglądając takie rzeczy, gdzieś głęboko pod całym zachwytem, odczuwam jednak podgryzanie Green Monster. Tak, patrzę i zazdroszczę – bo choćbym na rzęsach stawała nie potrafiłabym na coś takiego wpaść ani tego wykonać, bo przy jakiejś tam tej całej swojej inteligencji nie posiadam żadnego kreatywnego talentu, bo moja wyobraźnia sprowadza się do wyprodukowania naprędce krewetkowego toppingu, nałożenia go na plastry ogórka i postawienia całości na stole przed Gościem, z dumą nazywając to “azjatyckimi talarkami”.

Ostatnio podzieliłam się opinią z Pewnym Osobnikiem, że mam mocne podejrzenia iż w starożytnej Sparcie nie tylko kaleki uczono latać ze skałki ale i geniuszy też – coby nie kłuli w oczy swymi chorobliwie przerośniętymi uzdolnieniami. ;)

18 komentarzy:

  1. Fishing for compliments? ;P
    Na pewno nie można Ci zarzucić braku kreatywności – przecież ten blog jest jej owocem! Sama wybierasz tematy i piszesz, w sposób zdecydowanie niekonwencjonalny.
    Inteligencja to umiejętność wykorzystania zdobytej wiedzy i umiejętności w różnych sytuacjach i na różne sposoby. Dla mnie zawsze wyobraźnia i kreatywność były składowymi inteligencji. Jesteś mądrą dziewczynką, więc chyba nie muszę w tym momencie strzelać komplementów? :)

    Theo Jansen jest fantastyczny. Trzeba sprawdzić tego pana w sieci!

    OdpowiedzUsuń
  2. Już nigdy nie spojrzę na chleb tak samo - najpierw Crazy, teraz to. :)
    A kucharze, nawet Ci domowi, jeśli nie powtarzają tylko przepisów a wymyślają swoje, to w jakimś sensie artyści - czyli z definicji osoby kreatywne.
    M.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coby nie było nieporozumień: nie miałam żadnego ukrytego motywu pisząc ten artek i bynajmniej nie chodziło mi o komplementy dla mojej skromnej ja (choć zawsze są mile widziane, merci).
    Pisząc o podziwie i zazdrości pisałam szczerze i to było głównym zamysłem.
    Ot, takie upublicznienie odruchowej reakcji "jak ma nie zachwycać, skoro zachwyca". :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Geniusz to produkt końcowy. Wrodzona inteligencja (a co za tym idzie: kreatywność i wyobraźnia) sama z siebie nic nie da – trzeba ją kultywować i zaszczepić dodatkowo ciekawość świata, brak lenistwa umysłowego i odwagę próbowania nowych rzeczy lub myślenia poza schematami. Faktycznie, Jansen „zachwyca”.

    A komlementy się należą, ale pozostaną tutaj niedopowiedziane. :)

    R.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli podoba Wam się Jensen, to z pewnością przynajmniej z zainteresowaniem obejrzycie to www.ted.com/talks/michael_pawlyn_using_nature_s_genius_in_architecture.html?awesm=on.ted.com_8uOw&utm_content=awesm-site&utm_medium=on.ted.com-copypaste&utm_source=twitter.com
    AWZ

    OdpowiedzUsuń
  6. AWuZetka: rewelacja! :)

    I się wzruszyłam dodatkowo, bo niektóre obrazy przywiodły na myśl wspomnienia, plus mocne postanowienie zakupienia odpowiedniej antyramy dla plakatu z osobiście wykonanych zdjęć z mikroskopu flurescencyjnego! Kształty i kolory na nich też są formami piękna Natury i jej rozwiązań architektury komórkowej. :)

    BTW: następnym razem jak będę jeść kawior chyba zacznę się zastanawiać czy nie był oryginalnie kartonem. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sorry za literówkę. By the way, wszystkim polecam TEDa, z wielu oczywistych powodów i jeszcze z jednego powodu, o którym może kiedyś będzie okazja pogadać. Wejście na salę kosztuje 6 tys. USD. Poprzedni właściciel nie umieszczał tych materiałów on-line i for free. AWZ

    OdpowiedzUsuń
  8. o Starożytnych i ich zwyczajach sporo w "Podróżach z Herodotem" Kapuścińskiego. bardzo polecam.x.

    OdpowiedzUsuń
  9. AWuZetka: ostatnio przy rozmowie z Pewnym Osobnikiem stwierdziłam, że jedną z chorób cywilizacyjnych jest ogłupienie społeczeństwa. On akurat był zdania, że to kwestia polityki: łatwiej jest rządzić bałwankami. Ja uważałam, że to osobnicze lenistwo umysłowe (R. wspomniał o tym w komentarzu wyżej). Teraz zamiast myśleć za siebie, zamiast się uczyć – często właśnie z takich wykładów jak te, które nam podsyłasz – ludzie zwyczajnie googlują to co chcą znaleźć i kopiują pierwszą lepszą rzecz wyskakującą w przeglądarce. Taka małpkowa robota trochę. Po co myśleć samemu, skoro gotowe opinie są podsuwane nam przez Różowe Pieski. Po co napisać esej, pracę licencjacką, artykuł, skoro można je ściągnąć z sieci i podpisać jako swoje. Po co słuchać o przyjrzeniu się bliżej Naturze w celu szukania nowych rozwiązań – bo wszystko cokolwiek kiedykolwiek może być wymyślone, już w niej istnieje – jeśli do życia potrzebne są tylko kluczyki do samochodu i lodówka?
    TED jest bardzo dobrym źródłem, a publikacja wykładów w internecine to wyraz nieczęsto widywanej social responsibility.

    W odniesieniu do tego co napisałaś powyżej: jeśli chciałabyś coś większego popełnić w formie posta, to feel free, a zamieszczę gościnnie. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aga: zgodnie z Twoim tytułem geniusze mogą być wśród nas. Problemem jest właśnie konsumpcyjne nastawienie społeczeństwa (hmmm, nad kwestią polityczną też warto się zastanowić, bo może coś jest na rzeczy), rozleniwienie oraz brak kultywowania dobrych odruchów od samego dzieciństwa. Choć genetyka też gra swoją rolę (pewnych poprzeczek się nie przeskoczy).

    A TED jest rzeczywiście bardzo dobrą kopalnią zasobów. :)

    R.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lenistwo, lenistwem, ale ja bym tak mocno nie krytykował Internetu. Jeśli używany jest rozumnie, a dostępne informacje przeczytane ze zrozumieniem, z zastosowaniem krytycznego spojrzenia, to dlaczego nie mamy z niego korzystać? To w końcu jeden z wynalazków, które mają nam ułatwiać życie i (w domyśle) pozostawić więcej czasu na myślenie, zamiast np. na przegrzebywanie się przez starodruki w bibliotekach, lub pozwala przekazać wiedzę dostępną tylko dla tych, których stać na wydanie 6 tysięcy USD.

    OdpowiedzUsuń
  12. Darling:dziękuję za zaproszenie, ale niczego na Twoim blogu popełniać nie będę, bo ani takich ambicji ani potrzeby nie czuję, nie znamy się osobiście więc nie bierz zbyt serio moich wstawek, i może tez mnie nie oceniaj zaocznie po tych kilku komentarzach. chociaż mi to właściwie nie przeszkadza, zawsze to jakiś nowy punkcik widzenia. pax:)x.

    OdpowiedzUsuń
  13. X: zaproszenie było do AWZ przecie. To do tego komentarza o powodach do sprawdzania TED. :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To może ja od trochę innej strony... :)
    Bardzo mi się podoba to Thought of You. Tym bardziej, że zawsze uważałam, że częścią inteligencji i potencjalnego geniuszu jest wrażliwość i inteligencja emocjonalna.

    Darling: Twój blog i komentarze to przejaw i kreatywności i wrażliwości i inteligencji. :)
    Ano-Nimka

    OdpowiedzUsuń
  15. Darling A.: Nie wiem dlaczego, ale przy tym tekście o nauce latania w Sparcie skojarzyła mi się scena kamienowania z „Życia Briana”. A swoją drogą, ty byś pierwsza poleciała po pokłuciu wszystkich. ;)

    Co do Caldera, to nigdy mnie nie przekonywał. Taki sobie facet bawiący się drucianymi, papierowymi lub drewnianymi zabawkami – zupełnie jak dorośli faceci z modelami kolejki.
    Za to Tyger świetnie zrobiony. W podobnej konwencji „teatralnej” , choć ma całkiem inny klimat, jest Matrix Ping Pong (śmieszny):

    http://www.youtube.com/watch?v=-dcmDscwEcI

    AWZ: faktycznie, muszę częściej zaglądać do TEDa w odwiedziny. :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Internet jest wspaniałym wynalazkiem. Tutaj mamy szansę spotykać ludzi o ogromnym potencjale intelektualnym, geniuszy, pionierów i tych z gatunku contrarian, których chyba cenię najbardziej. Piękne umysły. To nigdy nie było tak proste.
    Czy na sali mamy może fanów twittera?
    AWZ

    OdpowiedzUsuń
  17. no chyba przesadziłaś Darling, ale to już widać taki Twój styl. x. (tylko nie pytaj o co chodzi bo mi sie zwyczajnie nie chce w takie pseudoproblemy wnikać)

    OdpowiedzUsuń
  18. AWuZetka: no answer is an answer. :) Chyba nikt nie świergocze.
    Ja wiem, że zwyczajnie nie mam już czasu na nic więcej, na żadne inne witryny etc., by nie wspomnieć o normalnym czytelnictwie (koszmarne zaległości z książkami, co mi się nigdy wcześniej nie zdarzało). :(
    Wszystkie zapodane linki oczywiście oglądam - nawet jeśli nie od razu, ale samodzielne rozejrzenie się chwilowo odkładam na jakieś "później". Niestety.

    OdpowiedzUsuń