Tips for Life (#1: Wear Sunscreen!): http://www.youtube.com/watch?v=sTJ7AzBIJoI

środa, 13 października 2010

The Choice is Yours

Poeta John Greenleaf Whittier napisał w jednym ze swoich utworów: for all sad words of tongue or pen, the saddest are these: „it might have been”. A przypomniały mi się te słowa gdy, czytając wiersze Haliny Poświatowskiej, zatrzymałam się przy „Uroku trybu przypuszczającego” (polecam gorąco). Zatrzymałam i zadumałam. Każdy z nas na pewno choć raz w życiu pozwolił sobie na Gdybanie. „Co by było gdyby...” Ja oczywiście też ten grzech popełniłam, choć ogólnie uważam to za – cóż tu dużo mówić – głupotę. Nie można zmienić tego co jest, tego co zrobiliśmy, nie można cofnąć czasu, więc Gdybanie jest zwyczajnym waste of breath. A mimo to miałam momenty: Co by było gdyby Moi Rodzice się nie rozstali? Co by było gdybym poszła na medycynę, tak jak chciała Moja Matka? Co by było gdybym z kolei studiowała Moją Ukochaną Matematykę? Co by było gdybym wyszła za mąż gdy była okazja? Co by było gdybym nie wyjechała do Australii? Co by było gdybym została w Australii? Co by było gdybym... (tak, przyznaję się, myślałam też o tym)... zrobiła coś, nie wiem co, inaczej i wtedy nie została Rzucona? Odpowiedź na wszystko powyższe jest prosta: NIE WIEM. Nie wiem, czy moje życie potoczyłoby się lepiej czy gorzej. Nie wiem czy niosłoby ze sobą więcej Szczęścia i Radości czy też Bólu i Cierpienia. Zwyczajnie nie wiem. Jeśli wierzyć niektórym teoriom, istnieje nieskończona ilość alternatywnych wszechświatów i światów. I w nich właśnie w pewnym momencie podejmujemy inną decyzję i wkraczamy na inną ścieżkę – to takie równoległe konsekwencje Butterfly Effect. Stanisław Lem napisał świetne opowiadanie pt. „I” (znajduje się ono w zbiorze Dzienników Gwiazdowych), w którym to pewien Profesor Corcoran zbudował w swoim piwnicznym laboratorium żelazne skrzynie, komputery, odtwarzające pewne programy zapisane na taśmie jak muzyka w pianoli. Te skrzynie, opatrzone w igłę podobną do gramofonowej, to istnienia ludzkie. Im się wydaje, że żyją, choć wszystko co otacza te Zaklęte Świadomości jest tylko złudzeniem, częścią ścieżki na taśmie. I odtwarzają one ten z góry nadany im program – chociaż dysponują pewnym wyborem, gdyż tak naprawdę ich skrzynie nie są podłączone do jednej taśmy lecz iluś tam alternatywnych. Ale czasami zdarza się coś, co powoduje, że zaczynają się zastanawiać nad swoim bytem i nad sensem istnienia. Ot, wystarczy, że mucha potrąci igłę, lub wiatr spowoduje że przeskoczy ona o mikrometr – wtedy ten ułożony świat na chwilę przestaje być idealny: następuje Prawo Serii, pojawiają się Prorocy, przedmioty nie znajdują się tam, gdzie dana „Osoba” pamięta że je położyła lub doświadcza ona uczucia deja vu. I wiemy, że Profesor sam się zastanawia, czy nie jest taką żelazną skrzynią stojącą w jakimś laboratorium – innej żelaznej skrzyni. I tak w nieskończoność. Jaką MY mamy pewność, że nasze wolne wybory są właśnie tym, a nie przeskoczeniem na inną taśmę programu? Często przecież słyszymy romantyczne słowa „to było Zapisane w Gwiazdach”, albo zwyczajne „to było mu/jej Pisane”. Ja, przyznam się szczerze, nie wiem w co wierzę. W momentach Chandry czuję, że jestem Przeklęta w Życiu i są mi Przeznaczone tylko Samotność i Cierpienie. No i zastanawiam się czym tak nagrzeszyłam w Poprzednim Życiu by sobie na to wszystko zasłużyć (pewno byłam wredną zołzą, jak w tym). Ale to tylko w rzadkich chwilach Dołka. Ogólnie uważam, że sami dokonujemy Wyborów Życiowych, a ja staram się robić to tak, by nigdy nie żałować – to znaczy, nie żałować NIE zrobienia czegoś raczej niż zrobienia. Dlatego zawsze jestem otwarta na nowe rzeczy i uważam, że w życiu trzeba wszystkiego spróbować. I na wszelkie propozycje zazwyczaj odpowiadam TAK (hmm, czytelnicy płci męskiej powinni w tej chwili zapomnieć, że to przeczytali – już ja znam aż za dobrze te zdrożne manowce na które schodzą Wasze myśli). Co jest dla mnie najważniejsze to to, żebym, gdy już będę stara i będę czuła Anorektyka z Kosą zbliżającego się do mnie, mogła powiedzieć: Niczego Nie Żałuję.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz