Tips for Life (#1: Wear Sunscreen!): http://www.youtube.com/watch?v=sTJ7AzBIJoI

środa, 11 maja 2011

So the story goes...

moje kolana ustępujące
i twoja dłoń na mojej szyi
- po wielkim niebie
chodzi słońce -
zwabione
barwą twoich źrenic
odgina powieki
i wilgoć pije
a potem       
ziemia jest sucha i brunatna
błądzą po niej
złote cętki światła
palce twoje           
odchylające w dół
moją szyję

Halina Poświatowska
 

6 komentarzy:

  1. Czas jest czwartym wymiarem i najbardziej abstrakcyjnym...

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak to jest gdy babie wrażenia fizykalne zaburzają rozumowanie fizyczne. Pierwsze trzy wymiary są przecież jak najbardziej realne. ;P

    OdpowiedzUsuń
  3. Szowinista! ;P
    Jak dla mnie jeden wymiar jest abstrakcją, a nawet tylko dwa (bo wszystko ma jakąś grubość, nawet linia składająca się z punktów, które same w sobie przecież nie mogą być zupełnie bezwymiarowe bo wtedy by nie istniały).
    :)

    P.S. Więcej proszę bez nauk ścisłych dzisiaj, bo mi nie to w głowie. ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Darling: So, the wait is over? :)

    P.S. Wiesz, że blog cie nie działał dzisiaj przez większość dnia?

    OdpowiedzUsuń
  5. Darling: denerwujesz... ;)
    M.

    OdpowiedzUsuń