Tips for Life (#1: Wear Sunscreen!): http://www.youtube.com/watch?v=sTJ7AzBIJoI

piątek, 12 listopada 2010

Matki Polki

Kiedy stajemy się gotowi wziąć na siebie Odpowiedzialność za Drugiego Człowieka? Czy istnieje automatycznie nam narzucony przez Naturę próg wiekowy, od którego powinniśmy być do tego w pełni zdolni? A co z osobami, które „nigdy nie dorastają” – z tymi wszystkimi „Wiecznymi Kawalerami”, którzy do późnej starości zdają się nie odczuwać potrzeby związania się z drugą osobą i chcą pozostać wolni od wszelkich zobowiązań, z tymi „Kobietami Nowoczesnymi” wzorującymi się na czterech panienkach uprawiających Sex w Wielkim Mieście i sądzącymi że mogą się cieszyć taką swobodą nawet będąc w wieku prababcinym?
Chińskie porzekadło mówi, że jeśli ktoś komuś Uratuje Życie, jest za tę osobę Odpowiedzialny do Końca Życia. Hmmm, brzmi to trochę jak groźba i zarazem potwierdzenie tezy, że żaden Dobry Uczynek nie pozostanie Bez Kary... Ale oczywiście jest to w pewnym sensie prawda, tak jak i jesteśmy odpowiedzialni za Życie, które Stworzymy. I... no cóż... to właśnie Kobiety jako jedyna płeć otrzymały od Natury tę umiejętność, będącą zarazem przekleństwem.
Tutaj muszę dygresję. Zawsze uważałam Naturę za Siłę Żeńską, ze względu na wykazywane w Jej działaniu Kreatywność, Pasję i Zmysł Estetyki (czego wyraźnym dowodem jest stworzenie smakowitych Jean Reno, Clive Owen i John Cusack), a także Roztrzepanie, Niekonsekwencja, Zapominalskość i Poczucie Humoru (vide dodo, jeleń wielkorogi lub Jerzy W. Krzak). Jednak wiadomo, że Kobiety w swej Wielkiej Mądrości zawsze delegują odpowiedzialność na Chłopa – na przykład oddając Mu numerek z szatni w klubie i niech to On go pilnuje przez całą noc a potem zadba o odwiezienie Jej do domu. Więc ta akcja z Nowym Życiem to zupełnie niegodne zagranie ze strony Siostry!
Cóż, może to jednak niegłupie, bo tylko Kobieta jest na tyle silna, wyrozumiała i wrażliwa, a zarazem pozbawiona egoizmu i zdolna do poświęceń, by stać się Odpowiedzialna za Kogoś na całe swoje życie (bo wiek tu nie gra roli, związek pozostanie nierozerwalny i niezmienny). Już od pierwszego momentu – od tego wielkiego, świetlistego Big Bang będącego efektem fuzji jądrowej dwóch komórek – Kobieta swym ciałem bierze Odpowiedzialność za Innego Człowieka. I dba by nie groziły Mu/Jej żadne szkodliwe substancje (nikotyna, alkohol, używki, pestycydy, konserwanty, etc.) Później dba o zapewnienie obecności niezbędnych przeciwciał (w mleku z piersi), o bezpieczeństwo biologiczne (szczepienia), o odpowiedni rozwój fizyczny i psychiczny (przedszkole, szkoła, studia...) To Kobieta dostarcza Pozytywne Wzorce, uczy Uczuć i – na własnym przykładzie – Brania Odpowiedzialności za Kogoś. Więc niech ci wszyscy Mężczyźni używają sobie tej swojej Wolności, niech nie osiadają nigdzie, niech Skaczą z Kwiatka na Kwiatek (heh, dziękujcie Pani Bóg za viagrę, bo bez niej brak Mocy Przerobowych wygnałby Was z tej Łączki na Kupkę Kompostu w o wiele wcześniejszym wieku). Kobiety mają na szczęście tyle Siły i Dojrzałości w sobie, że – gdy ich ciało i dusza staną się już na to gotowe – będą potrafiły same podołać tej całej Odpowiedzialności.
Hmmm, idę zadzwonić do Mojej Mamy. :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz