Tips for Life (#1: Wear Sunscreen!): http://www.youtube.com/watch?v=sTJ7AzBIJoI

poniedziałek, 5 września 2011

Vital Stats E03


Statystyki sierpniowe. Głupawka wyjechała chyba na urlopy, bo wyszukiwania nie były takie fatalne jak w poprzednich miesiącach, ale i tak garstka perełek się trafiła. Enjoy.

pupeńka blog
(tak, to właśnie tutaj LOL)
jedynie w recznik
(„Tylko rób tak żeby nie było dziecka” – A. Bursa)
dam dupy za jedzenie
(i przeżyjesz na tym sucharku?)
facet w obcisłych spodniach
(Barysznikow)
filek roztropek
(dobrze zorganizowany podglądacz?)
szczodrze obdarzony przez naturę
(w każdej sekcji “Poszukiwany”)
mały fiutek
(mały kłopot – duży fiutek, duży kłopot)
A inne zabawne to kilkanaście wyszukiwań burdel w makarskiej oraz na jakie zegarki leca laski (czuję się dumna z tym ostatnim – moja teoria wciąż znajduje potwierdzenie).

P.S. Tak, tak, wiem, strasznie zaniedbałam tego bloga, ale seriously nie było kiedy pisać. No przecież nie wrzucę dwóch zdań na krzyż tak na odwal się. Czasu brak 
i chęci czasami też, bo gdy już odpalę komputerka „dla przyjemności” i załatwię wszystkie inne rzeczy, zwyczajnie odrzuca mnie na myśl o inteligentnym pisaniu.
Ale mam mocne postanowienie lepszej organizacji wszystkiego (heh, mocnymi postanowieniami konfesjonały w kościołach są okute) i niedługo powinno być lepiej 
z twórczością własną. 
   

7 komentarzy:

  1. Nawet dzisiaj rano już ktoś szukał burdelu w makarskiej rivierze! Dżizas!

    OdpowiedzUsuń
  2. Haha, to się nazywa planowanie podróży! A wy nie rozpisaliście planu???
    BTW: chylę czoła z tymi zegarkami
    (i czekam na więcej tekstów!)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przy tych spodniach miałem skojarzenie na "Facetów w rajtuzach".
    A z ręcznikiem to już chyba było ustalone, że ciążę gwarantuje?
    Darlingu, faktycznie, wy słabo zaplanowaliścię tę Chorwację skoro nie opisywałaś burdelu na riwierze. ;P

    P.S. Pisz, pisz, bo za mało ostatnio.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja miałem to samo – Faceci w rajtuzach!
    Ciekawi mnie to dupy za jedzenie – Aga, jakiś adresik był do tego widoczny może, LOL? To chyba jakaś galerianka: kup mi Big Maca a dam ci dupy.
    Darling – z tymi zegarkami to wszystko twoja wina, ty to rozpętałaś!

    OdpowiedzUsuń
  5. To co by taka zrobiła za cały Happy Meal!
    A adres to pewno ten blog pupeńka, hehe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie wiem co za Happy Meal, ale jak się powie "i frytki do tego" to pewno koleżankę przyprowadzi do zabawy. ;P Adresu nie ma, bo przecie wyszukiwania w guglach prowadzące do mnie cytuję.
    Chorwacji burdelowo nie planowaliśmy (przynajmniej ja nie), ale w Barca już mam adres Muzeum Erotyki do odwiedzenia.
    A od plemników na ręczniku to faktycznie ciąża mnoga w kolanie na bank – jak ludzie mogą tego nie wiedzieć???
    Nie poczuwam się do rozpętywania czegokolwiek!

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie rozbawiło zestawienie "szczodrze obdarzonego" z "małym fiutkiem".
    A co do ręczników – każdy to wie. ;) Tak samo jak to, że nie wolno pływać w basenie z mężczyznami, bo plemniki tylko czyhają.
    Ano-Nimka

    OdpowiedzUsuń