Wsłuchać się do ogłuchnięcia
Wpatrzeć się do oślepnięcia
Wdyszeć się do beztchu w piersiach
Wmyśleć do unicestwienia
Ach, wykrwawić się – do Słońca!
Kochać aż do obrzydzenia
Zaczynam ten blog za poduszczeniem Pewnych Osób. Skoro gadanie oczyszcza duszę, to może gdy sobie czasami popłaczę w rękaw Pana Komputera albo wyrzucę z siebie złość postem rojącym się od..., osiągnę jakieś katharsis. Tytuł bloga dla osób znających język lengłydź powinien nasunąć skojarzenie: „hell hath no fury like a woman scorned” – a w języku Lachów: „nie zna piekło straszliwszej furii nad wściekłość zawiedzionej kobiety”. Coby nie było: uprzedziłam na samym początku znajomości!
Na spokojnie, Darling... :)
OdpowiedzUsuń