Intelligent Entertainment – E05
Little Darling Me is playing it safe and working hard for the money these 2 days…
To err is human, to arr is pirate.
Zaczynam ten blog za poduszczeniem Pewnych Osób. Skoro gadanie oczyszcza duszę, to może gdy sobie czasami popłaczę w rękaw Pana Komputera albo wyrzucę z siebie złość postem rojącym się od..., osiągnę jakieś katharsis. Tytuł bloga dla osób znających język lengłydź powinien nasunąć skojarzenie: „hell hath no fury like a woman scorned” – a w języku Lachów: „nie zna piekło straszliwszej furii nad wściekłość zawiedzionej kobiety”. Coby nie było: uprzedziłam na samym początku znajomości!
A mogło być tak pięknie i zupełnie inaczej... ;)
OdpowiedzUsuńCo żeś znowu wykombinowała i dlaczego? Arr!
I wanna be a rich girl, arr. ;)
OdpowiedzUsuńNo nie, to chyba jakiś monkey business. ;)
OdpowiedzUsuńI trzeba dopisać trzecią część na końcu: „to grr is Darling”. ;P
R.
„to mrr is Darling”. ;)
OdpowiedzUsuńNiezły ten wykład. I pomyśleć, że małpy potrafiły się nauczyć spontanicznie czegoś co ludziom zajmuje kilka lat studiów. Może doradców finansowych należałoby szukać w ZOO?
Ehhhh, kochana Darling. Tobie się powinno komputer komisyjnie zabierać na weekendy. Nawet małpki by tak nie harowały dla tych swoich winogron. ;) Prr! :)
OdpowiedzUsuńLEM: A może by ich zamknąć w ZOO - niech się podszkolą u ekspertów?